poniedziałek, 21 kwietnia 2014

24 godziny do odlotu. Pełen spokój.

Skończyłam drukować napisy na strojach. Uniformy prezentują się następująco:


Wyszły prawie nieźle, nie sądzicie?

Pozostałe plany na dzisiejszy wieczór to: wykonać pamiątkowe gifty dla przeciwników, obejrzeć najświeższy odcinek Gry o Tron i zacząć się pakować. Tu pytanie dla reprezentacyjnych wyjadaczy: czy jest coś, co należy zabrać ze sobą na wyjazd na Mistrzostwa a o czym na pewno nie pomyślę/zapomnę?

1 komentarz: